Gorce
biegówki/nartorolki
Załoga team:
Gdzie trenujemy?
Na biegówkach sunie z gracją, jakby się urodziła z nartami na nogach. Instruktorka z pasją, która długie dystanse pokonuje szybciej niż niejeden z nas dobiega do autobusu. Startowała w Marcialondze i Vasaloppet, bo przecież co to za zima bez kilku setek kilometrów w nogach? Poza trasą? Mistrzyni kuchni – szczególnie tej polskiej. Jej naleśniki i kwaśnica są tak dobre, że podobno poprawiają regenerację lepiej niż izotonik.
Mózg operacyjny i serce „Wyskocz na biegówki”. To ona założyła ten cały sportowy zamęt i do dziś nie ma sobie równych w motywowaniu ekipy – jej kultowe „Witajcie, sportowe świry!” to już oficjalne hasło bojowe klubu. Na biegówkach śmiga jak rakieta, a kiedy nie ma śniegu, wskakuje na rower, w buty do biegania albo do wody – bo triathlon to jej druga miłość. W sumie, Julia bez sportu to jak śnieg bez nart – niby możliwe, ale po co?
Najstarszy zawodnik ekipy, ale tylko w metryce. Duchem to turboświeżak, który dopiero się rozkręca! Kiedyś zdeklarowany fan kanapy i pilota, dziś regularnie staje na starcie biegów narciarskich, triathlonów i wyścigów kolarskich. Co najlepsze – na zdjęciach z zawodów wygląda jakby właśnie wyszedł z kawiarni, nie z morderczego podbiegu. Uśmiech od ucha do ucha, zero zmęczenia. Adam to żywy dowód, że wiek to tylko liczba pasja naprawdę odmładza.
Hiszpan z krwi i kości, który zamiast plaży wybrał… śnieg. Były czołowy chodziarz, który pewnego dnia wskoczył na nartorolki, a chwilę później odkrył, że są też biegówki. Gdy pierwszy raz trafił na trening do Klikuszowej, myślał, że to chwilowa przygoda. Teraz trenuje i startuje z naszym teamem, szykując się na zimową olimpiadę – serio! Poza trasą Leo to mistrz kuchni, który przenosi nas swoimi smakami w różne zakątki świata, a jego poczucie humoru rozładowuje każdą sytuację.
Najwyższy i najszybszy w teamie. Zawsze walczy o czołowe miejsca, a forma dopisuje mu nawet wtedy, gdy ledwo zamknął oczy. Wiecznie pozytywny i pełen energii – prawdziwy motor napędowy naszej ekipy. Startuje nie tylko w zawodach biegów narciarskich, ale też kolarskich, triathlonach oraz biegach górskich.
Nasz cichy bohater i mistrz precyzji. Instruktor narciarstwa biegowego, który nie tylko uczy techniki, ale też zaraża spokojem i pasją do sportu. Podczas zawodów jest najlepszym serwismenem, dbającym o narty każdego zawodnika w zespole – zawsze perfekcyjnie nasmarowane, zawsze gotowe na rekordy. Latem przerzuca się na rower, gdzie udowadnia, że prędkość to jego drugie imię.
Na razie nieśmiało wkracza w świat sportowych zmagań, ale mamy przeczucie, że gdy już ruszy, nic jej nie zatrzyma. Systematycznie trenuje, budując formę i pewność siebie. Kto wie, może pewnego dnia zobaczymy ją także na starcie zawodów rowerowych?
Treningi technik od grudnia do połowy marca: Centrum Narciarstwa Biegowego w Klikuszowej
Sezon biegania na nartach rozpoczynamy w ostatnich dniach listopada na trasach w Lillehammer, a zamykamy w ostatnich dniach marca, podczas których odkrywamy kolejne malownicze punkty na mapie Norwegii.
Podchodzi do treningów i zawodów z zaangażowaniem, choć traktuje to jako hobby. Utrzymuje dobrą formę i startuje w zawodach narciarstwa biegowego, kolarstwa oraz biegów, gdy tylko pozwala mu na to czas. Do tego mistrz robienia pizzy i złota rączka, która pomaga ogarnąć każdą sportową sytuację – i nie tylko.
Uważa, że klubowy strój nie jest dla niego, bo jego osiągnięcia na biegówkach są za słabe. My jednak myślimy inaczej! Nie trzeba zajmować pierwszych miejsc, by zdobyć uznanie w drużynie. Na rowerze czuje się pewniej, co przekłada się na wyniki – również w zimowym sezonie.
Treningi technik od grudnia do połowy marca: Centrum Narciarstwa Biegowego w Klikuszowej
Sezon biegania na nartach rozpoczynamy w ostatnich dniach listopada na trasach w Lillehammer, a zamykamy w ostatnich dniach marca, podczas których odkrywamy kolejne malownicze punkty na mapie Norwegii.
Treningi technik od grudnia do połowy marca: Centrum Narciarstwa Biegowego w Klikuszowej
Sezon biegania na nartach rozpoczynamy w ostatnich dniach listopada na trasach w Lillehammer, a zamykamy w ostatnich dniach marca, podczas których odkrywamy kolejne malownicze punkty na mapie Norwegii.
Treningi technik od grudnia do połowy marca: Centrum Narciarstwa Biegowego w Klikuszowej
Sezon biegania na nartach rozpoczynamy w ostatnich dniach listopada na trasach w Lillehammer, a zamykamy w ostatnich dniach marca, podczas których odkrywamy kolejne malownicze punkty na mapie Norwegii.
Treningi technik od grudnia do połowy marca: Centrum Narciarstwa Biegowego w Klikuszowej
Sezon biegania na nartach rozpoczynamy w ostatnich dniach listopada na trasach w Lillehammer, a zamykamy w ostatnich dniach marca, podczas których odkrywamy kolejne malownicze punkty na mapie Norwegii.
Treningi technik od grudnia do połowy marca: Centrum Narciarstwa Biegowego w Klikuszowej
Sezon biegania na nartach rozpoczynamy w ostatnich dniach listopada na trasach w Lillehammer, a zamykamy w ostatnich dniach marca, podczas których odkrywamy kolejne malownicze punkty na mapie Norwegii.
regularne treningi grupowe
konsultacje z trenerami
teamowe wyjazdy na zawody (przez cały rok!)
zniżki na nocleg w Klikuszowej
zgrupowania
wspólne wypady biegówkowe
stroik teamowy
niezapomniane wspomnienia
Treningi technik od grudnia do połowy marca: Centrum Narciarstwa Biegowego w Klikuszowej
Sezon biegania na nartach rozpoczynamy w ostatnich dniach listopada na trasach w Lillehammer, a zamykamy w ostatnich dniach marca, podczas których odkrywamy kolejne malownicze punkty na mapie Norwegii.
Partnerzy
Social media